Nie żebym się po sierpniu spodziewała jakiegoś innego miesiąca, ale jednak spodziewałam się po sobie, że mi się uda. Dodać notkę. Jeszcze w sierpniu.
Niestety.
Co więcej - w najbliższym czasie nie będzie lepiej. Będzie po prostu jeszcze więcej zdjęć "w robieniu". I o tym wszystkim napiszę po powrocie !
I tu pewnie post by się kończył.
Ale między niedzielnym ścieraniem kurzy, praniem i myciem podłóg zerkałam na swojego feedleja i tak przez Żelikowską trafiłam na Kominka i prostą prawdę "nikt Cię nie czyta, bo nie piszesz". Aha.
No chyba, że tak.
Nie wiem czy uwierzycie, ale ten blog jest dla mnie ważny.
Przez najbliższe dwa tygodnie pomyślę jak Wam to udowadniać.
A potem wprowadzę w życie.
Ktoś ma jakieś rady ???
Udanego września !
wow jakie cudne zdjęcie! :)))
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie cynowe bańki!
najlepiej publikuj posty jak najczęściej:))) ściskam
Zamierzam! Tylko nie wiem jeszcze jak rozciągnąć czas :)))
Usuńno i dzięki za "komplementa" : D
ekstra fota! też mam taką wanienkę i też zrobię sobie w niej zdjęcie ;)))
OdpowiedzUsuńZrób! A potem się pochwał!
UsuńOczyma wyobraźni widzę jak się komponujecie w jakimś uroczym zakątku ogrodka :)
No ja mam taką radę, że dobrze Ci radzę, zacznij pisać, bo pożałujesz! ;D
OdpowiedzUsuńno!
Chcę więcej!
Tak jest!
UsuńZepne pupsko i będę się produkować. Albo raczej prezentować to co i tak produkuje.
Bo się Ciebie boję! :)))))
Trzymam kciuki! Trafiłam do Ciebie, po przeczytaniu Twojego komentarza u siebie - i bardzo się z tego cieszę. Będę zaglądać częściej i czekać na kolejne posty. Zdjęcie w tym poście cudne! Pozdrawiam ciepło również ze Śląska :-)
OdpowiedzUsuń